W nawiązaniu do zajęć "Kiedy babcia byłą mała" udaliśmy się na wycieczkę do Muzeum Dobranocek w Rzeszowie (grupa III i IV). Wcześniej dobrze przygotowaliśmy się do tej wizyty poznając dawnych bohaterów filmów animowanych. Zwiedzanie muzeum było dla nas ciekawym doświadczeniem - mogliśy zobaczyć oryginalne lalki grające w fimach dla dzieci. Pan przewodnik opowiedział nam wiele ciekawych historii związanych z animacją i bohaterami bajek. Z całą pewością wizyta w Muzeum pozostanie
w naszej pamięci na długo. A pamiątkowe zdjęcie z Misiem Uszatkiem znajdzie się w albumie ze zdjęciami z dzieciństwa.

ZAPRASZAMY DO GALERII

"W MUZYCZNEJ PORDRÓŻY ŚWIAT WCALE NIE JEST DUŻY"

Podczas pierwszego w tym roku szkolnym spotkania z Mobiną Filharmonią wyruszyliśmy w muzyczną podróż po różnych zakątkach świata.

"Nasza kula ziemska kontynenty ma, jest ich wszystkich siedem, każdy imię ma"  - słowa tej piosenki prowadziły nas prze całe spotkanie.

Muzyczną podróż zaczęliśmy w Indiach - gdzie przy dzwiękach piosenki o bransoletkach, poznaliśy kulturę tego kraju, nauczyliśmy się powitania, mieliśmy również możliwość zobaczenia oryginalnego sari - stroju kobiecego. Bylo naprawdę piękne i dłuuuuuugie.

Jadąc do Korei muzycy zaprosili nas do wysłuchania pięknej piosenki o górach, w których słychać wiatr i deszcz - mieliśmy okazję posłuchać brzmienia oryginalnego instrumentu - zaklinacza deszczu. W Afryce oprócz Króla Juliana :), odwiedziliśmy Madagaskar i wysłuchali piosenki "Patatata". Indianie oraz kowboye to Ameryka Północna, a także wielki przebój "Och Susana", w rytm którego klaskaliśmy i podśpiewywaliśmy. Podczas krótkiej wizyty w Meksyku, oglądaliśmy sombrero i słuchaliśmy "Labamba". Graliśmy samodzielnie na gitarze i jej mniejszej "kuzynce" ululele. Szło nam naprawdę dobrze. Już nie możemy doczekać się kolejnych spotkań z naszymi fantastycznymi przyjaciółmi z Mobilnej Filharmonii.

Zapraszamy do galerii

    We pewnien wtorkowy poranek wybraliśmy  się wspólnie (Pszczółki i Biedronki)  na wycieczkę do Siedliska Janczar w Pstrągowej. Pogoda nas nie rozpieszczała, jednak humory nam dopisywały. Po spokojnej podróży, na miejscu, czekało na nas wiele atrakcji. Rozpoczęlismy od warsztatów pt. "Od ziarenka do bochenka" podczas kóych dowiedzieliśmy się o dawnych i współczesnych sposobach siania i zbierania zboża, metodach pozyskiwania mąki oraz procesu wytwarzania chleba. Mieliśmy także możliwość upieczenia własnych chlebków -  każdy z nas wyrabiał ciasto, które potem formował w wymyślony przez siebie kształt i ozdabiał róznorodnymi ziarnami, tworząc fantazyjne wzory. Na końcu nasze dzieła powędrowały do pieca - a my na dalsze atrakcje.

Kolejnym punktem wycieczki była przejażdżka bryczkami po okolicy. Nasze konie Roxi i Rysia (mama z córką) zabrały nas na fantastyczną przejażdżkę po lesie - jednogłośnie stwierdziliśmy że samochody naszych rodziców są naprawdę komfortowe :).  Podczas rozmowy z panem woźnica - dowiedzieliśmy co jedza konie, gdzie mieszkają, co robią w wolnym czasie - okazało się, że uwielbiają biegać po deszczu - mamy jednak coś wspólnego :).

Po bryczkach nastąpiła najbardziej przez nas oczekiwana część - samodzielna przejażdżka w siodle - och ile było emocji. Konik cierpliwie woził nas na swoim grzbiecie, był naprawdę duży, a my naprawdę dzielnie się spisaliśmy.

Zakończeniem wyjazdu była kiełbaska z ogniska, chlebek i herbata - gorąca, naprawdę dawno nam tak nie smakowało jedzenie. :)

Po powrocie do przedszkola potrzebowaliśmy odpoczynku, a do domów zabraliśmy własnoręcznie zrobione chleby.

Z opowiadań przedszkolaków chlebki były naprawę PYYYYYYYCHAAAAAAA :)

ZAPRASZAMY DO GALERII

WSZYSTKIE PRZEDSZKOLAKI WITAMY PO WAKACJACH
I  ŻYCZYMY IM WIELU WSPANIAŁYCH, RADOSNYCH CHWIL

SPĘDZONYCH W PROGACH PRZEDSZKOLA